Wracając do matury to ustny angielski zaliczyłam na całe 86 %, język polski też zdałam, pewnie nieco słabiej, ale nie jakoś nie miałam czasu odebrać wyniku. Dlaczego słabiej? 'Wystąpienia' przed komisją były dla mnie prawdziwą udręką i o ile na angielskim dostawałam pytania to na polskim musiałam z pamięci wyrecytować moją pracę (cztery strony a4). Ze stresu pogubiłam połowę akapitów i zawieszałam się. Komisja musiała mieć niezły ubaw ze zdających, którzy zachowywali się tak jak ja. Ratowało mnie to, że temat pracy był dosyć lekki. Mówiłam o problemach adaptacji filmowej na podstawie porównania książki Waris Dire 'Kwiat Pustyni' z jego adaptacją. Książkę i film oczywiście polecam każdemu, kto nie widział.
Ostatnio męczy mnie pewna kwestia. Chodzi o studia oczywiście. Polecacie jakiś kierunek albo uczelnię? Głownie chodzi mi o Warszawę, ale jestem otwarta także na inne miasta. Może jesteście na jakimś kierunku i możecie mi coś o nim powiedzieć? Albo czego definitywnie nie polecacie?
Pozdrawiam ! :)
Najważniejsze, że to już za nami, teraz mamy wakacje.
OdpowiedzUsuńWiem, że chcę jechać do Torunia, ale jaki kierunek... sama nie wiem.
Ciężko zdecydować, zazdroszczę tym, którzy wiedzą, co chcą robić w przyszłości :)
UsuńKochana przede wszystkim kieruj się tym co Cię interesuję, ale też patrz w kierunku przyszłości, czy ten kierunek który wybierzesz, będzie miał rację bytu, za parę lat kiedy go skończysz...czy będzie po tym jakaś przyszłość.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzajemnych komentarzy i obserwowania.
Co Ty na to?
http://beznudyyy.blogspot.be
Właśnie z tym mam największy problem, nigdy tak do końca nie wiedziałam, co chcę w robić w przyszłości i nadal ciężko mi się na cokolwiek zdecydować.
UsuńDZIĘKUJĘ BARDZO:)
OdpowiedzUsuńfollow?
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj konta się jakoś ogarnia jeśli chodzi o last.fm czy amebe.jp to rzadko wchodzę ale resztę da radę się ogarnąć. ^^
OdpowiedzUsuńA co ty również jesteś z Gdyni ?:)
Miałam podobną sytuacje na obu maturach z angielskiego i na obu nie poszło mi doskonale no ale co z tego w końcu nie liczą się na studia. ;) Co do wypadania włosów to słyszałam że dobre jest picie drożdży bądź zacznij je brać w postaci tabletek lub skrzyp. Ja biorę skrzyp z biedronki :D i działa mniej włosów wypada no ale jak parę dni ich nie myje to ogarnia mnie przerażenie ponieważ wypadają i to całymi kłębami. >.< Chyba będę musiała zacząć pić prawdziwe drożdże choć to jest ryzykowne bo mogą wystąpić wypryski na skórze. =.= A po za tym można zbadać krew pod tym kontem bo wiele młodych dziewczyn choruje na wypadanie włosów i choć nie da się tego wyleczyć to można jakoś temu zapobiec.
A studia wybieraj pod swoim hobby i zainteresowaniami. Bo jeśli pójdziesz na coś tylko dlatego by mieć z tego pieniądze i naprawdę nie będzie cię to interesować to będzie ci bardzo ciężko.
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
W tym problem, że biorę skrzyp i witaminy, drożdży się boję, bo jako dziecko miałam uczulenie :)
Usuń